Ludzkie działanie: Standard złota

Tekst stanowi fragment książki Ludwiga von Misesa "Ludzkie działanie", której pierwsze polskie wydanie ukazało się na naszym rynku w 2007 roku. Publikujemy go dzięki uprzejmości p. Witolda Falkowskiego, autora przekładu do polskiego wydania książki. Ludwig von Mises, tłum. Witold Falkowski

PAFERE WIDEO

Standard złota sprawia, że wzrost podaży tego kruszcu zależy od opłacalności jego wydobycia. Ogranicza to możliwość zwiększania podaży pieniądza przez rząd. Standard złota uniezależnia kształtowanie się siły nabywczej pieniądza od zmieniających się celów i doktryn partii politycznych oraz grup nacisku. Nie jest to wada standardu złota, lecz jego największa zaleta. Każda metoda sterowania siłą nabywczą jest z konieczności arbitralna. Wszelkie metody mające umożliwić ustalenie rzekomo obiektywnej i „naukowej” podstawy manipulowania pieniądzem opierają się na złudzeniu, że zmiany siły nabywczej można „zmierzyć”. Standard złota wyklucza wpływ sfery polityki na zmiany siły nabywczej pieniądza spowodowane czynnikami pieniężnymi. Jego powszechna akceptacja oznacza konieczność uznania prawdy, że nie da się uszczęśliwić ludzi drukując pieniądze. Niechęć do standardu złota wynika z przesądu, że wszechmocny rząd jest w stanie stworzyć bogactwo ze zwykłych kawałków papieru.

Panuje przekonanie, że standard złota jest również standardem uzależnionym od manipulacji. Rządy mogą wpływać na siłę nabywczą złota bezpośrednio przez ekspansję kredytową, nawet jeśli jest ona utrzymywana w granicach koniecznych ze względu na zachowanie wymienialności substytutów pieniądza, lub pośrednio przez nakłanianie ludzi do ograniczenia zasobów gotówkowych. Nie da się zaprzeczyć temu, że wzrost cen towarów w latach 1896–1914 został w dużym stopniu wywołany przez taką politykę rządów. Istotne jest jednak to, że standard złota utrzymuje wszelkie tego rodzaju próby zmniejszenia siły nabywczej pieniądza w ściśle określonych granicach. Inflacjoniści zwalczają standard złota właśnie dlatego, że uważają owe granice za poważną przeszkodę w realizacji ich zamiarów.

To, co ekspansjoniści nazywają wadą standardu złota, w rzeczywistości jest jego zaletą i stanowi o jego użyteczności, ograniczając zapędy inflacyjne rządów. Standard złota nie zawiódł. Rządy chciały doprowadzić do jego upadku, ponieważ kierowały się fałszywym przekonaniem, że ekspansja kredytowa jest właściwą metodą obniżenia stopy procentowej i „poprawienia” bilansu handlowego. Żaden rząd nie ma jednak władzy, która pozwalałaby znieść standard złota. Złoto jest pieniądzem handlu międzynarodowego i ponadnarodowej wspólnoty gospodarczej wszystkich ludzi. Nie podlega wpływom rządów, których panowanie ogranicza się do konkretnego kraju. Dopóki kraj nie jest niezależny gospodarczo w ścisłym znaczeniu tego słowa, dopóki w murach, którymi rządy próbują odseparować swoje państwa od reszty świata, wciąż są szczeliny, dopóty złoto będzie nadal używane jako pieniądz.

Nie jest istotne to, że rządy konfiskują złote monety i sztabki oraz nakładają kary na tych, którzy je posiadają, jak na przestępców. W umowach rozliczeniowych, które mają służyć wyeliminowaniu złota z handlu międzynarodowego, unika się wzmianki o złocie. Mimo to obroty, jakie są następstwem tych umów, oblicza się na podstawie cen wyrażonych w złocie. Ktoś, kto kupuje lub sprzedaje na rynku międzynarodowym, oblicza korzyści i straty z takich transakcji w złocie. Chociaż waluta danego państwa nie jest powiązana ze złotem, struktura cen na jego rynku wewnętrznym jest nadal ściśle uzależniona od złota i jego cen na rynku międzynarodowym. Jeśli rząd jakiegoś państwa chce uniezależnić strukturę cen na rynku wewnętrznym od rynku światowego, musi sięgnąć po inne metody, takie jak zaporowe stawki ceł i opłat eksportowych oraz embargo. Nacjonalizacja handlu zagranicznego, bez względu na to, czy dokonuje się jej otwarcie, czy pośrednio* przez regulacje dotyczące rynku dewizowego, nie eliminuje złota. Rządy jako podmioty handlujące dokonują transakcji, stosując złoto jako środek wymiany.

Walki ze złotem, do której wszystkie dzisiejsze rządy przykładają wielką wagę, nie należy traktować jako zjawiska wyizolowanego. Stanowi ona tylko jeden z elementów potężnego procesu destrukcji będącego znakiem naszych czasów. Ludzie zwalczają standard złota, ponieważ wolny handel chcą zastąpić narodową autarkią, pokój wojną, swobody polityczne totalitarną wszechwładzą rządu.

Może się zdarzyć, że wydobycie złota za pomocą jakiejś technologii przyszłości stanie się tak tanie, iż nie będzie się ono nadawało do celów monetarnych. Wtedy standard złota trzeba będzie zastąpić jakimś innym standardem. Rozważania dotyczące tego, w jaki sposób ten problem zostanie rozwiązany, są jałowe. Przecież nie wiemy, w jakich warunkach trzeba będzie podjąć taką decyzję.

Ludwig von Mises

1
2
PRZEZLudwig von Mises, tłum. Witold Falkowski
Poprzedni artykułKlimatyzm – religia dla naiwniaków (cz. 2)
Następny artykułZmarł Krzysztof Karoń. Historyk i krytyk marksizmu miał 68 lat
Ludwig Heinrich Edler von Mises (ur. 29 września 1881 we Lwowie, zm. 10 października 1973 w Nowym Jorku) – ekonomista austriacki; przedstawiciel szkoły austriackiej w ekonomii; w poglądach na gospodarkę reprezentował stanowisko leseferystyczne.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj