„Dług publiczny to nie jest opowieść o krasnoludkach i sierotce Marysi…

PAFERE WIDEO

On jest naprawdę, on cały czas rośnie. To są astronomiczne kwoty, aktualnie jest to 1 bln 335 mld złotych” – mówi Marcin Janowski z Fundacji PAFERE w rozmowie z Krzysztofem Łukszą, wyemitowanej na antenie wRealu24.

Janowski zaznacza, że wspomniana kwota to oficjalne dane, ale jest jeszcze tzw. dług ukryty – są to np. zobowiązania ZUS na poczet wypłaty przyszłych emerytur. Ten dług ukryty to jest już niemalże 5 bln zł. „Żeby państwo polskie spłaciło całość zadłużenia musiałoby przeznaczyć 14 rocznych budżetów” – dodaje gość wRealu24.

Politycy niechętnie poruszają kwestię długu publicznego, albo ją bagatelizują. Według Janowskiego wynika to z czystej socjotechniki – nikt nie ma ochoty psuć wyborcom dobrego samopoczucia. Lepiej utrzymywać ich w błogiej nieświadomości. Lepiej jest żyć w przeświadczeniu, że rząd cały czas będzie rozdawał, niż uświadomić sobie, że nagle przez 14 lat trzeba oddawać wierzycielom całość swoich dochodów.

„Za zadłużanie odpowiadają nie tylko politycy, ale także wyborcy” – mówi Janowski i dodaje – „Między politykami a wyborcami rodzi się pewnego rodzaju uzależnienie. Ludzie oczekują, że ktoś im coś da, zatem kandydaci do rządzenia obiecują, że to zrobią, no a potem, jak już są u władzy – robią to. Brakuje w tym wszystkim refleksji, skąd my na to weźmiemy”. Janowski podaje przykład Łodzi, gdzie prezydentem jest Hanna Zdanowska – „To swoisty fenomen… Łódź jest jednym z najbardziej zadłużonych miast, a jednocześnie poparcie dla pani Zdanowskiej rośnie. Ludziom to się podoba. Pytanie tylko – kto dał nam prawo do życia na koszt przyszłych pokoleń?”. Zdaniem Janowskiego sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby ludzie wyraźnie deklarowali, że nie życzą sobie dalszego zadłużania, marnotrawienia ich pieniędzy. Gdyby politycy poczuli na placach oddech wyborców tak właśnie nastawionych, być może zmieniła by się również ich polityka.

Może trudno w to uwierzyć, ale są jednak również przypadki pozytywne… Jakie, gdzie? Dowiesz się oglądając całą rozmowę Krzysztofa Łukszy z Marcinem Janowskim.

Poprzedni artykułDlaczego analiza danych demograficznych może pomóc przewidzieć, co przyniesie przyszłość?
Następny artykułSpontaniczny porządek a polityka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj