PAFERE WIDEO

W słynnym już wystąpieniu w programie Joego Rogana psycholog Jordan B. Peterson zwrócił uwagę na osobliwe zjawisko, jakim jest polityczne zaangażowanie wielu młodych ludzi pochłoniętych ideą przebudowy społeczeństwa i gospodarki, którzy nie potrafią nawet uporządkować własnych sypialni. Stwierdził on:

(…) nie bądźcie osiemnastolatkami pragnącymi naprawiać gospodarkę. Nie macie o niej żadnego pojęcia. Gospodarka to ogromna, złożona machina,wykraczająca poza czyjekolwiek zrozumienie. Majstrując przy niej,wyrządzilibyście sobie tylko szkody. W związku z tym pytam: czy potraficie w ogóle posprzątać swój pokój? Otóż nie.Zastanówcie się nad tym. Powinniście to przemyśleć, ponieważ jeśli nie jesteście w stanie nawet zaprowadzić porządku we własnym pokoju, to z jakiej racji mielibyście udzielać światu jakichkolwiek rad?

W rzeczy samej myśliciele, jak Ludwig von Mises, F.A. von Hayek, czy Leonard Read, wykazali, że gospodarka rynkowa jest tak zaskakująco złożonym systemem, iż nawet wszechwiedzący i moralnie doskonały centralny planista (mający do dyspozycji nieskalaną złem administrację) nie byłby w stanie jej zaplanować. Jakiej zatem rady możemy oczekiwać od kogoś, kto nie potrafi nawet centralnie zaplanować porządku we własnej szafie?

Tymczasem wiele osób żarliwie angażuje się w „zmienianie świata”, mimo iż jednocześnie poważnie zaniedbuje swój własny jego skrawek. Taka postawa życiowa to przepis na rozgoryczenie i depresję. Uporczywe próby zmiany tego, na co nie mamy wpływu, rodzą jedynie frustrację i poczucie niemocy. Z kolei zaniedbywanie spraw, na które mamy wpływ, prowadzi do stagnacji i kryzysu.

Rada dr. Petersona na tego typu chaos w naszym życiu jest następująca:

Uważam, że jeśli chcemy zmieniać świat, powinniśmy zacząć od siebie i stopniowo rozszerzać krąg naszego oddziaływania, ponieważ tylko tak możemy budować swoje kompetencje.

Słowa te odzwierciedlają mądrość Konfucjusza, według którego [starożytni]:


(…) najpierw ustanawiali dobre rządy w swoich własnych księstwach; chcąc dobrych rządów w księstwach, zaprowadzali najpierw porządek we własnych rodzinach; chcąc porządku u siebie w domu, sami najpierw poddawali się dyscyplinie; pragnąc samodyscypliny, oczyszczali swoje serca (…)1.

Peterson kontynuuje:

Świat jawi się jako seria zagadek, spośród których jesteśmy w stanie rozwiązać tylko niektóre. Mamy przed sobą wiele zagadek, które moglibyśmy rozwiązać, ale wybieramy, by tego nie robić. To sprawy, które leżą nam na sumieniu. Myślimy: „powinienem się tym zająć”, ale tego nie robimy.
Zasadnicze pytanie bowiem brzmi: w jakim stopniu przyczyniamy się do tego, iż życie jest egzystencjalną katastrofą i tragedią? Jak bardzo przyczynia się do tego nasze własne zepsucie? To pytanie, które naprawdę warto sobie zadać.
Chodzi o sprawy, które pozostawiamy niezałatwione – a to z powodu naszego gniewu, żywionej urazy, czy lenistwa. Cechuje nas pewna inercja. Otóż wsłuchujemy się w nasze sumienie i stwierdzamy: „przydałoby się posprzątać trochę to miejsce”. Z tym samym mamy do czynienia w kontekście pracy nad sobą. Bierzemy się zatem za sprzątanie, ponieważ jesteśmy w stanie to zrobić. Wskutek tego nasze otoczenie staje się trochę bardziej poukładane. Nam też jest trochę lepiej, ponieważ wykonaliśmy pewne ćwiczenie. W związku z tym staliśmy się trochę silniejsi. W pewnym momencie daje o sobie znać coś więcej i stwierdzamy: „Może spróbuję też zrobić porządek z tą moją wadą”. Podejmujemy się więc tego i w rezultacie odrobinę zbliżamy się do ideału. Aż wreszcie…

W tym momencie Peterson przerwał swoją wypowiedź, lecz wrócił do niej później:

(…) w ten sposób mamy szansę nauczyć się dostatecznie dużo, aby choć trochę naprawić własną rodzinę. Kiedy już tego dokonamy, nasz charakter będzie na tyle silny, że rezultaty podejmowanych przez nas prób oddziaływania na świat – w pracy lub w szerszych kręgach społecznych – będą dobre i nieszkodliwe…

Napomnienie Petersona o posprzątaniu swojego pokoju, trafiło wielu młodych ludzi w czułe miejsce i stało się niezwykle popularną frazą.Według świadectw niezliczonej rzeszy jego słuchaczy osoby te zdołały naprostować swoje życie zaczynając właśnie od posprzątania swojego pokoju.

Mato również niezwykłe znaczenie dla „gospodarki” i „świata”,ponieważ rozwój tych układów zależy od tego, jak rozwijają się życia i kariery tworzących je jednostek. Z kolei wszelki rozwój indywidualny może nastąpić jedynie poprzez wzięcie odpowiedzialności za siebie i podjęcie odpowiednich działań.

Peterson radzi, aby zacząć od małych kroków: od własnego życia i obszaru własnych kompetencji. Oprócz tego sugeruje on, by zaczynać od względnie łatwych zadań. Posprzątanie choćby jednego kąta swojego pokoju będzie jednym z najłatwiejszych. Łatwość ta sprawia jednak, że jest to doskonały punkt wyjścia, ponieważ jesteśmy w stanie to zrobić nawet przy dość niskim poziomie siły woli.

Kiedy już tego dokonamy, skromne poczucie spełnienia przełoży się na nasze przekonanie o własnej skuteczności i wzmocni naszą wolę na tyle, by wziąć się za coś trudniejszego, jak np. opłacenie rachunków. Realizacja tego zadania ponownie wzmocni nasze poczucie własnej skuteczności i da nam siłę do podjęcia się jeszcze trudniejszego wyzwania – i tak dalej. Ostatecznie, jeśli wytrwamy w tych działaniach, wkroczymy w dorosłość w pełnym tego słowa znaczeniu i dokonamy prawdziwie imponujących rzeczy w naszym życiu i karierze. Nazywam to „przewagą duchowo-mechaniczną”. Świetnym sposobem na wykorzystanie tego zjawiska psychologicznego jest wypracowanie „mininawyków” według koncepcji Stephena Guise’a2,o której pisałem w poprzednim artykule.

A oto świetne nagranie przygotowane przez Goalcast, w którym omówionym wyżej uwagom Jordana Petersona towarzyszy poruszająca muzyka. Miłego oglądania: https://www.youtube.com/watch?v=yiXNn4JptNw

Dan Sanchez jest dyrektorem ds. treści Foundation for Economic Education oraz redaktorem FEE.org. Artykuł pochodzi ze strony FEE.ORG

1 Konfucjusz, „Wielka nauka”, w: Akcent, nr 3, Lublin 1989, s. 9 – przyp. tłum.

2 S. Guise, Mininawyki. Małymi krokami do sukcesu, tłum. K. Rojek, wyd. Helion, Gliwice 2015 – przyp. tłum.

Tłum.: Dawid Świonder

Poprzedni artykułKubań: Komu żółte kamizelki pokazują żółtą kartkę?
Następny artykułStałe Fragmenty Gry – czego możemy spodziewać się po ludziach, którzy dorwali się do władzy (WIDEO)
Dyrektor ds. treści najstarszego think-tanku na świecie: Foundation for Economic Education (FEE.) Redaktor portalu FEE.org

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj