Popiela: Kto zawyża ceny paliw?

Powyższy tekst był pierwotnie opublikowany na Stronie Prokapitalistycznej | Wojciech Popiela (19 czerwca 2006) | Data dodania na starej stronie PAFERE: 2009-02-01 00:02:11

Wojciech Popiela, fot. Jakub Bułas (Wikipedia, CC BY-SA 3.0)
PAFERE WIDEO

W programie pana Jana Pospieszalskiego „Warto rozmawiać” (12.06.06) rozmawiano o uzależnieniu Polski od rosyjskiej ropy. W trakcie rozmowy najbardziej błyskotliwy mówca PiS, pan poseł Jacek Kurski wskazał na działania spółki J&S, jako przyczynę wysokich cen na stacjach benzynowych. Niesłusznie.

Co prawda zgromadzeni w studio przedstawiciele ORLEN-u stwierdzili, że rabaty jakie uzyskują od J&S są mniejsze niż oferowane przez konkurencję, ale cena ogólnie jest niższa od giełdowych, z uwagi na duże odbiory surowca. Sprawdzić tego nie możemy, gdyż formuły cenowe „znają trzy osoby” i Rada Nadzorcza znająca wysokość wystawianych ORLEN-owi faktur. Dostawcy, z uwagi na obowiązujące umowy i aneksy do nich, na razie zmienić nie można, pozostaje więc kupować od J&S po uzgodnionej cenie.

Pan poseł Kurski stwierdził, że J&S ma niejasne powiązania, a fakt sponsorowania J&S Cup powoduje, że ilekroć pan poseł widzi w Warszawie wysokoopłacane tenisistki tyle razy staje mu przed oczami biedny polski kierowca poloneza tankujący z tego powodu drogą benzynę na stacji benzynowej.

Baryłka ropy naftowej na giełdach światowych kosztuje obecnie około 70 dolarów amerykańskich. To około 1,4 zł/litr. Wg pana Andrzeja Szcześniaka http://szczesniak.pl/node/81 na cenę litra benzyny sprzedawanej na stacji benzynowej składa się (przy cenie „95” ok. 4.20 zł/litr) około 51 procent podatków. Gdy paliwa są tańsze, wówczas zawartość podatków w cenie litra sięga 65 procent. Jak wynika z konstytucji i ustaw, spółka J&S nie ma władzy ustalania stawki VAT i stawki akcyzy w Polsce. Ma ją rząd i parlament a podpisuje to wszystko prezydent.

W krajach „starej Unii” akcyza jest nawet ponad 50% wyższa. Jeśli Polska zbliży się do tego poziomu, podatki stanowić będą nawet 80% ceny paliwa na stacji benzynowej. Czy to aby nie liderzy PiS agitowali za przyłączeniem Polski do UE?

W cenie litra LPG (gazu do samochodów) podatki stanowią na razie poniżej 40 procent ceny. Właśnie pojawiły się zapowiedzi podwyżki akcyzy na benzynę (o 25 groszy/l.) i na LPG. Spowoduje o­na coraz mniejszą opłacalność zamiany instalacji benzynowej na gazową w samochodach. Dla dobra biednego kierowcy poloneza, chcącego uciec przed skutkami działań J&S?

Prócz nich mamy nową „opłatę rejestracyjną” która może przekroczyć cenę sprowadzanego samochodu. Czy biedny kierowca poloneza, w wyniku działań obecnego rządu a nie J&S, będzie mógł zmienić kilkunastoletniego poloneza na kilkunastoletnie BMW?

Ta pobieżna refleksja wystarczy, by stwierdzić, że wpływ J&S na wysokość cen paliw na stacjach benzynowych jest nieporównywalnie mniejszy od wpływu rządu PiS-Samoobrona-LPR. Rząd ten w tej dziedzinie nie różni się niczym (złośliwi twierdzą, że jest gorzej) od rządów SLD-UP, SLD-PSL, AWS-UW, UD-ZChN-itd,itp.

Być może firma J&S powstała w niejasnych okolicznościach. Być może Kreml nie ma zamiaru wypuszczać z rąk sprawy handlu strategicznym surowcem eksportowym. Być może WSI, SB i inne organizacje mają udział w dziwnych umowach podpisywanych przez kolejne zarządy rafinerii z dostawcami. Nie zmienia to jednak faktu, że olbrzymi wpływ na ostateczną cenę na stacji benzynowej mają polskie władze nakładające podatki.

A co do wpływu reklamowego turnieju J&S Cup na wysokość cen… to niestety wpływ „igrzysk” urządzanych przez władze dla zwiększenia swojej popularności jest wielokrotnie większy. Za wszystkie płacimy my – podatnicy.

PRZEZWojciech Popiela
Poprzedni artykułPopiela: Thatcheryzm czy raczej LPR-yzm?
Następny artykułPopiela: Trzeba wyjść poza schemat. Głos w dyskusji na temat „kosztów starzenia się społeczeństwa”
Wojciech Artur Popiela – polityk, były prezes Unii Polityki Realnej, były wiceprzewodniczący Rady Fundacji PAFERE.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj