Ludzkie działanie: Zysk i strata przedsiębiorcy

PAFERE WIDEO
Zysk w szerszym znaczeniu to korzyść, którą przyniosło działanie, a także osiągnięty dzięki niemu wzrost zadowolenia (zmniejszenie dyskomfortu); różnica między większą wartością przypisywaną skutkowi a mniejszą wartością przypisywaną poświęceniom związanym z doprowadzeniem do niego; inaczej mówiąc, jest to przychód pomniejszony o koszty.

Każde działanie ma na celu osiągnięcie zysku. Jeśli działanie nie prowadzi do realizacji zamierzonego celu, to przychód albo nie przewyższa kosztów, albo jest od nich mniejszy. W tym ostatnim przypadku rezultat oznacza stratę, zmniejszenie zadowolenia.Zysk i strata w tym pierwotnym sensie są zjawiskami psychicznymi i nie da się ich zmierzyć ani wyrazić w taki sposób, aby precyzyjnie i zrozumiale dla innych określić ich intensywność. Ktoś może powiedzieć innej osobie, że woli a od b, ale – poza niejasnymi, niesprecyzowanymi sygnałami – nie może jej przekazać, o ile większą satysfakcję czerpie z a niż z b.

W gospodarce rynkowej wszystkie rzeczy, które są kupowane i sprzedawane za pieniądze, mają cenę pieniężną. W rachunku pieniężnym zysk to nadwyżka pieniędzy otrzymanych w stosunku do wydanych, a strata to nadwyżka pieniędzy wydanych w porównaniu z pieniędzmi otrzymanymi. Zysk i strata dają się wyrazić w określonych kwotach pieniężnych. W kategoriach pieniężnych można więc ustalić, ile zyskała lub straciła jednostka. Takie ustalenie nie mówi jednak nic o psychicznych zyskach lub stratach jednostki. Stanowi ono opis zjawiska społecznego, opis wkładu jednostki we wspólny wysiłek, wynikający z oceny tego wkładu przez pozostałych członków wspólnoty. Nie dowiemy się zeń niczego o zwiększeniu lub zmniejszeniu zadowolenia czy szczęścia jednostki. Opis ten będzie jedynie odzwierciedleniem oceny innych osób, dotyczącej wkładu jednostki w dokonania ogółu. Ocena ta zależy ostatecznie od wysiłku każdego członka społeczeństwa na rzecz osiągnięcia jak największego zysku psychicznego. Stanowi ona wypadkową różnych subiektywnych i osobistych sądów wartościujących tych ludzi, które wyrażają się w ich zachowaniu na rynku. Nie można jej jednak mylić z tymi sądami.

Nie możemy nawet wyobrazić sobie sytuacji, w której ludzie działają bez zamiaru osiągnięcia psychicznego zysku, a ich działania nie przynoszą ani zysku, ani straty psychicznej. W konstrukcji myślowej gospodarki jednostajnie funkcjonującej nie ma ani pieniężnych zysków, ani pieniężnych strat. Jednak każdy doświadcza psychicznego zysku ze swoich działań; w przeciwnym razie nie podejmowałby działania. Rolnik karmi i doi krowy, a następnie sprzedaje mleko, ponieważ rzeczy, które może kupić za zarobione dzięki temu pieniądze, ceni wyżej od poniesionych kosztów. Brak zysków lub strat w takim jednostajnie funkcjonującym systemie wynika z tego, że – jeśli pominiemy różnice wynikające z przypisywania wyższej wartości dobrom teraźniejszym niż dobrom przyszłym – suma cen wszystkich czynników komplementarnych potrzebnych do produkcji jest równa cenie produktu.

W zmieniającym się świecie bardzo często występują różnice między sumą cen czynników komplementarnych a cenami produktów. Właśnie one są odpowiedzialne za zyski i straty pieniężne. Zmianami, które mają znaczenie dla sprzedających pracę i czynniki produkcji dostępne w przyrodzie, a także dla kapitalistów i kredytodawców, zajmiemy się później. Tymczasem interesuje nas zysk i strata przedsiębiorcy. Kiedy ludzie używają w codziennym języku terminów „zysk” i „strata”, mają na myśli właśnie to ich znaczenie.

Podobnie jak każdy działający człowiek, przedsiębiorca jest zawsze spekulantem. Ma do czynienia z niepewnymi warunkami przyszłości. Jego sukces lub porażka zależą od trafności przewidywań dotyczących niepewnych zdarzeń. Jeśli niewłaściwie zrozumie to, co ma nastąpić, czeka go katastrofa. Jedynym źródłem, z którego biorą się zyski przedsiębiorcy, jest to, że lepiej niż inni potrafi przewidzieć przyszłe potrzeby konsumentów. Gdyby wszyscy trafnie przewidywali przyszły stan rynku określonego towaru, jego cena oraz cena wszystkich czynników komplementarnych potrzebnych do jego wytworzenia już dziś dostosowałaby się do tego przyszłego stanu. Podjęcie tego rodzaju produkcji nie przyniosłoby ani zysku, ani straty.

Specyficzna rola przedsiębiorcy polega na określeniu, jakie ma być zastosowanie czynników produkcji. To on przeznacza je do specjalnych celów. Kieruje się przy tym wyłącznie egoistycznym interesem, to znaczy chęcią osiągnięcia zysku i zwiększeniem zamożności. Nie może jednak obejść praw rynku. Sukces może osiągnąć jedynie przez jak najlepsze służenie klientom. Jego zysk zależy od tego, czy klienci zaaprobują jego poczynania.

Nie wolno mylić zysku i straty przedsiębiorcy z innymi czynnikami wpływającymi na dochody przedsiębiorcy.

Jeśli działanie ani nie zmniejsza, ani nie zwiększa zadowolenia, to nadal jest związane ze stratą psychiczną z powodu dyskomfortu wynikającego z wydatkowania energii psychicznej. W takiej sytuacji jednostka miałaby się lepiej, gdyby całe życie była bezczynna.

Umiejętności techniczne przedsiębiorcy nie mają wpływu na specyficzny zysk lub stratę związane z jego rolą przedsiębiorcy. Jeśli jego działania techniczne dają przychód i powodują wzrost dochodu netto, to mamy do czynienia z wynagrodzeniem za wykonaną pracę. Jest to zapłata dla przedsiębiorcy za jego wkład pracy. Na specyficzny zysk lub stratę nie ma też wpływu to, że nie każdy proces produkcji prowadzi do wytworzenia pożądanego produktu. Niektóre niepowodzenia tego rodzaju są do uniknięcia, inne zaś nie. Jeśli porażka nie jest nieunikniona, lecz mimo to do niej dojdzie, dowodzi to błędów technicznych w podjętych działaniach. Związane z nią straty należy przypisać osobistej nieudolności przedsiębiorcy, to znaczy temu, że brak mu albo umiejętności technicznych, albo umiejętności znalezienia odpowiednich pomocników. W tym ostatnim przypadku porażki wynikają z tego, że obecny stan wiedzy technicznej nie pozwala na kontrolowanie warunków, od których zależy sukces. Niedoskonałość ta może się wiązać z niedostateczną wiedzą na temat uwarunkowań sukcesu lub z nieznajomością metod pełnego kontrolowania niektórych spośród znanych uwarunkowań. Cena czynników produkcji uwzględnia ten niedoskonały stan naszej wiedzy i opanowania techniki. Na przykład cena ziemi ornej uwzględnia to, że zdarzają się lata nieurodzajne, ponieważ jest ona wyznaczana przez spodziewane średnie przychody. To, że wybuchające butelki powodują zmniejszenie ilości wyprodukowanego szampana, nie ma wpływu na zysk lub stratę przedsiębiorcy. Jest to po prostu jeden z czynników określających koszty produkcji i cenę szampana. Zdarzenia losowe, które mają wpływ na proces produkcji, środki produkcji lub produkty nadal będące w rękach przedsiębiorcy, są uwzględniane w rachunku kosztów produkcji. Doświadczenie, dzięki któremu przedsiębiorca zdobywa wiedzę techniczną, uczy go także tego, o ile przeciętnie zmniejszy się produkcja w następstwie takich zdarzeń. Ich skutki zamienia on na stałe koszty produkcji, gromadząc rezerwy na nieprzewidziane okoliczności. Na takie rozwiązanie nie może sobie pozwolić firma średniej wielkości, jeśli idzie o zdarzenia mało prawdopodobne i niezbyt regularne. Ten problem można rozwiązać dzięki współdziałaniu odpowiednio dużych grup firm. Pojedyncze firmy jednoczą się i grupowo ubezpieczają od szkód wyrządzonych przez pożar, powódź i inne niedające się przewidzieć zdarzenia. Rezerwy kryzysowe zastępuje wtedy składka ubezpieczeniowa. W każdym razie ryzyko związane ze zdarzeniami losowymi nie wnosi niepewności do zarządzania procesem technologicznym21. Jeśli przedsiębiorca nie poświęca owemu procesowi wystarczająco dużo uwagi, dowodzi tym samym swojej technicznej niekompetencji. Związane z tym straty należy wówczas złożyć na karb niewłaściwych rozwiązań technicznych, a nie jego funkcji jako przedsiębiorcy.

Przedsiębiorcy, którzy nie potrafi ą zapewnić swojemu przedsiębiorstwu technicznej wydajności na odpowiednim poziomie lub tacy, których ignorancja w sprawach dotyczących techniki powoduje błędną kalkulację kosztów, są wypierani z rynku, podobnie jak są eliminowani z niego przedsiębiorcy nie dość sprawnie wykonujący zadania związane ze specyficzną funkcją przedsiębiorcy. Może się zdarzyć, że przedsiębiorca będzie tak dobrze pełnił specyficzną funkcję przedsiębiorcy, że skompensuje straty wynikające z jego nieudolności w sferze technicznej. Może się również zdarzyć, że przedsiębiorcy uda się zrównoważyć straty powstałe w związku z brakiem specyficznych umiejętności przedsiębiorcy dzięki znakomitym umiejętnościom technicznym lub rencie różniczkowej będącej rezultatem większej produktywności stosowanych przez niego czynników produkcji. Nie wolno mylić różnych funkcji, które splatają się w prowadzeniu firmy. Przedsiębiorca sprawniejszy pod względem technicznym uzyskuje większe wynagrodzenie lub quasi-wynagrodzenie z tytułu pracy niż przedsiębiorca mniej sprawny, podobnie jak wydajniejszy robotnik zarabia więcej od mniej wydajnego. Wydajniejsza maszyna i żyźniejsza ziemia dają więcej fizycznego produktu na jednostkę poniesionych kosztów niż ich mniej wydajne odpowiedniki; w porównaniu z mniej wydajną maszyną i mniej urodzajną ziemią przynoszą zysk w postaci renty różniczkowej. Wyższa płaca i wyższa renta są ceteris paribus rezultatem większego fizycznego produktu. Tymczasem specyficzne zyski i straty przedsiębiorcy nie są związane z ilością fizycznego produktu, lecz zależą od dostosowania produktu do najpilniejszych potrzeb konsumentów. Mają one związek z tym, do jakiego stopnia trafne lub nietrafne były przewidywania przedsiębiorcy dotyczące przyszłego – z konieczności niepewnego – stanu rynku.

Przedsiębiorca jest ponadto wystawiony na ryzyko o charakterze politycznym. Polityka rządu, rewolucje i wojny mogą spowodować szkody w jego przedsiębiorstwie lub całkiem je zniszczyć. Tego rodzaju zdarzenia dotykają nie tylko jego, lecz także całej gospodarki rynkowej i wszystkich ludzi, choć niejednakowo. Dla przedsiębiorcy są one danymi, których nie może zmienić. Jeśli jest sprawny, będzie umiał je zawczasu przewidzieć. Nie zawsze jednak może przestawić swoją produkcję w taki sposób, żeby uniknąć szkód. Jeśli spodziewane zagrożenia dotyczą jedynie części obszaru, na którym prowadzi swoją działalność, to może wycofać się z zagrożonych terenów i zacząć działać w krajach, gdzie ryzyko wystąpienia niekorzystnych zjawisk jest mniejsze. Jeśli zaś nie może wyemigrować, musi jednak pozostać na miejscu. Nawet gdyby wszyscy przedsiębiorcy byli przekonani o tym, że ostateczne zwycięstwo bolszewizmu jest nieuchronne, to nie zaniechaliby prowadzenia swojej działalności. Przewidywanie nieuchronnych konfiskat skłoni kapitalistów do skonsumowania swoich funduszy. Przedsiębiorcy będą zmuszeni dostosować swoje plany do sytuacji rynkowej, jaka wytworzy się w wyniku konsumpcji kapitału oraz ewentualnej nacjonalizacji ich sklepów i fabryk. Nie przestaną jednak prowadzić swoich firm. Jeśli część przedsiębiorców zrezygnuje z prowadzenia firm, ich miejsce zajmą inni – nowi ludzie interesu lub starzy przedsiębiorcy, którzy zdecydują się na powiększenie swoich firm. W gospodarce rynkowej zawsze będą przedsiębiorcy. Polityka wrogości wobec kapitalizmu może pozbawić konsumentów większości dobrodziejstw, z których mogliby oni korzystać, gdyby nie zakłócano działalności przedsiębiorców. Nie może jednak wyeliminować przedsiębiorców, chyba że doprowadzi do całkowitego zniszczenia gospodarki rynkowej.

Ostatecznym źródłem zysku i straty przedsiębiorcy jest niepewność przyszłych relacji między popytem a podażą.

Gdyby wszyscy przedsiębiorcy trafnie przewidywali przyszły stan rynku, nie byłoby ani zysków, ani strat. Ceny wszystkich czynników produkcji byłyby już dziś całkowicie dostosowane do przyszłych cen produktów. Kupując czynniki produkcji, przedsiębiorca musiałby wydać (po odjęciu różnicy między cenami dóbr teraźniejszych a cenami dóbr przyszłych) kwotę nie mniejszą niż cena, którą później kupujący zapłaciliby mu za produkt. Przedsiębiorca może osiągnąć zysk jedynie wtedy, gdy przewiduje przyszłe warunki trafniej niż inni przedsiębiorcy. Kupuje komplementarne czynniki produkcji po cenach, których suma, po uwzględnieniu różnicy w czasie, jest mniejsza niż cena, za którą sprzeda produkt.

Jeśli chcemy skonstruować wyobrażenie zmieniających się warunków gospodarczych, w których nie ma ani zysków, ani strat, to musimy przyjąć nierealistyczne założenie, że wszyscy są w stanie przewidzieć trafnie wszystkie zdarzenia. Gdyby pierwotni myśliwi i rybacy, którym przypisuje się zapoczątkowanie akumulacji wyprodukowanych czynników produkcji, wiedzieli zawczasu o wszystkich przyszłych kolejach losu, jakie czekają ludzkość, i gdyby oni oraz ich potomkowie – dysponując tą samą wszechwiedzą – aż do końca świata wyceniali odpowiednio wszystkie czynniki produkcji, toby nigdy nie pojawiły się straty i zyski przedsiębiorcy. Zyski i straty przedsiębiorcy powstają w wyniku rozbieżności między cenami oczekiwanymi a cenami, które rzeczywiście ukształtują się na rynkach. Można skonfiskować zyski i, zabrawszy je tym, dzięki którym powstały, przekazać jakimś innym ludziom. Jednak ani zyski, ani straty nie mogą nigdy zniknąć ze zmieniającego się świata, w którym nie wszyscy ludzie są wszechwiedzący.

Ludwig von Mises

tłum. Witold Falkowski

Powyższy tekst stanowi fragment książki Ludwiga von Misesa „Ludzkie działanie”, której pierwsze polskie wydanie ukazało się na naszym rynku w 2007 roku. Publikujemy go dzięki uprzejmości p. Witolda Falkowskiego, autora przekładu do polskiego wydania książki

Poprzedni artykułMit systemu ubezpieczeń zdrowotnych
Następny artykułLudzkie działanie: Zyski i straty przedsiębiorcy w rozwijającej się gospodarce
Ludwig Heinrich Edler von Mises (ur. 29 września 1881 we Lwowie, zm. 10 października 1973 w Nowym Jorku) – ekonomista austriacki; przedstawiciel szkoły austriackiej w ekonomii; w poglądach na gospodarkę reprezentował stanowisko leseferystyczne.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj