Sztąberek: Co zostawimy w spadku naszym dzieciom? relacja z konferencji o długu publicznym

PAFERE WIDEO

„Dług publiczny a rozwój gospodarczy” – to tytuł konferencji, która odbyła się 2 kwietnia 2011 roku w wypełnionej do ostatniego miejsca „Jazzowni Liberalnej”. Gośćmi Fundacji PAFERE byli tym razem: dr Samuel Gregg z Instytutu Actona z Grand Rapids w USA, prof. Michał Wojciechowski z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, przewodniczący Rady Programowej PAFERE i Marek Łangalis, niezależny analityk rynku, publicysta.

Jako pierwszy głos zabrał dr Samuel Gregg. Zwrócił on uwagę na obecne problemy współczesnych państw w kontekście rosnących u nich w zastraszającym tempie długów publicznych. Gość z USA dokonał m.in. porównania sytuacji w krajach europejskich z sytuacją w Stanach Zjednoczonych. Zaznaczył, że o ile Europa dochodzi już powoli do ściany, choćby z przyczyn demograficznych, w USA istnieje jeszcze jakaś nadzieja na wyjście z trudnej sytuacji. Na pytanie: „Co wolisz? Wolność czy bezpieczeństwo?”, Europejczyk odpowie, że bezpieczeństwo, Amerykanin odpowie, że wolność. To – zdaniem Gregga – daje nadzieję, że Stany, wcześniej czy później zmienią swoją politykę. „Niektóre kraje

europejskie, np. Grecja czy Hiszpania, próbują się reformować, jednak robią zbyt mało. (…) A większość Europejczyków myśli, że państwo opiekuńcze to nieodłączny element krajobrazu politycznego, nie wyobrażają sobie, że mogłoby być inaczej” – stwierdził ekspert Instytutu Actona. Samuel Gregg zwrócił uwagę na istotny problem współczesnych państw demokratycznych. „Jak dokonać pozytywnych zmian w gospodarce w sytuacji, gdy politycy żeby wygrać wybory muszą schlebiać oczekiwaniom wyborców?” – pytał Gregg. Jak zauważył prelegent, konieczne jest zerwanie powiązania pomiędzy demokracją a tzw. państwem opiekuńczym. Żeby to się mogło dokonać konieczne jest zbudowanie nowej kultury w patrzeniu na politykę i gospodarkę. „Niezbędny jest powrót do cnót, które cechuje poszanowanie dla państwa prawa i dla poszanowania własności prywatnej a także powrót do odpowiedzialności jaką wobec siebie odczuwać powinni wolni ludzie” – zakończył dr Samuel Gregg.

Kolejny mówca, prof. Michał Wojciechowski, zastanawiał się czy zaciąganie przez państwo długu publicznego nazwać można „kradzieżą zuchwałą”? Prelegent wymienił kilka przykładów kiedy państwo dokonuje redukcji prywatnej własności. Są to m.in. konfiskata, podatek, dodruk pieniądza, inflacja oraz dług publiczny. Największą część długu publicznego stanowią – zdaniem prof. Wojciechowskiego – obiecane w przyszłości emerytury. „Pożyczanie samo w sobie nie jest kradzieżą. Natomiast pożyczanie przez państwo po to, by konsumować już taką kradzieżą jest” – mówił Wojciechowski. „Jeśli za kradzież przyjmiemy potajemne zabieranie rzeczy cudzej z chęci zysku, wówczas proceder zadłużania państwa można nazwać kradzieżą zuchwałą. Zwłaszcza, że ci którzy zadłużają są pewni siebie, czują się bezkarni” – dodał przewodniczący Rady Programowej PAFERE.

Ostatni prelegent, Marek Łangalis podjął próbę wyjaśnienia, jak dług publiczny wpływa na Polaków. Prelegent zauważył, że największą część długu stanowią koszta jego obsługi. „Obsługa długu pochłania więcej środków niż wydatki państwa na wojsko i policję. Jest to około 15 procent wszystkich przychodów podatkowych” – mówił Łangalis. Dokonał on rozróżnienia między pożyczką braną przez prywatne podmioty na inwestycję a długiem zaciąganym przez państwo. „Tę pierwszą bierze się w nadziei, że z czasem się ona zwróci, natomiast dług zaciągany przez rząd nigdy się nie zwraca” – stwierdził. Dług publiczny ma – zdaniem gościa Fundacji PAFERE – niekorzystny wpływ na życie

Polaków, powoduje m.in. wzrost biurokracji. „Dziś jest już ponad 500 tysięcy urzędników i na tym chyba nie koniec” – stwierdził. Prelegent wyliczył, że aby rząd mógł w danym roku odzyskać całość pieniędzy jakie wydaje, musiałby podwyższyć VAT do 44 procent. „Politycy aż tak podatków nie podniosą, bo przegraliby wybory. Mówią natomiast społeczeństwu: bierzcie kredyty, konsumujcie, wydawajcie, nie liczy się to, co będzie w przyszłości, ale tu i teraz, bierzcie pieniądze z rynku i wydawajcie je teraz, na bieżącą konsumpcję” – mówił Łangalis. Prelegent odniósł się również do kwestii demografii. „1,38 dziecka przypada na przeciętną polską rodzinę. Polacy, na których coraz bardziej zaciska się pętla podatkowa kalkulują i dochodzą do wniosku, że nie chcą więcej dzieci, gdyż to znacznie mogłoby obniżyć w przyszłości poziom ich życia” – powiedział prelegent.

Konferencję zakończył pokaz filmu „The Ultimate Resource” („Największe bogactwo”) nakręcony przez Free to Choose Media, z polską wersją językową przygotowaną przez Fundację PAFERE.

Powyższy tekst był pierwotnie opublikowany na Stronie Prokapitalistycznej. Data dodania na starej stronie PAFERE: 2009-02-01 00:01:26

Poprzedni artykułSztąberek: Największe bogactwo świata…
Następny artykułSztąberek: Biurokracji wykluczenie nie grozi

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj