Strona główna Artykuły Mises: Ludzkie działanie. Wolność

Mises: Ludzkie działanie. Wolność

Tekst stanowi fragment książki Ludwiga von Misesa "Ludzkie działanie", której pierwsze polskie wydanie ukazało się na naszym rynku w 2007 roku. Publikujemy go dzięki uprzejmości p. Witolda Falkowskiego, autora przekładu do polskiego wydania książki. Ludwig von Mises, tłum. Witold Falkowski

Pojęcia wolności i niewoli mają sens jedynie w odniesieniu do metod działania rządu. Byłoby zupełną niedorzecznością utrzymywać, że człowiek nie jest wolny, ponieważ natura ogranicza jego wolność wyboru między wypiciem wody a wypiciem roztworu cyjanku potasu. Równie niewłaściwe byłoby nazywanie człowieka zniewolonym z tego względu, że prawo zawiera sankcje za usiłowanie zabicia innego człowieka, a policja i sądy karne je egzekwują. Jeśli rząd – społeczny aparat przymusu i przemocy – ogranicza użycie siły i groźbę jej użycia do przeciwdziałania i zapobiegania zachowaniom antyspołecznym, to mamy do czynienia z tym, co słusznie i zasadnie można nazwać swobodą polityczną. Ograniczeniu podlegają jedynie takie zachowania, które prowadzą do naruszenia zasad współpracy społecznej i rozkładu cywilizacji, cofając ludzkość do czasów, kiedy homo sapiens zerwał z czysto zwierzęcą naturą swoich przodków. Tego rodzaju przymus nie ogranicza istotnie możliwości wyboru, jaką człowiek dysponuje. Nawet gdyby nie było rządu egzekwującego prawa ustanowione przez człowieka, jednostka nie mogłaby czerpać korzyści ze współpracy społecznej i jednocześnie folgować dzikim, zwierzęcym instynktom agresji.

W gospodarce rynkowej, leseferystycznej odmianie organizacji społeczeństwa, istnieje sfera, w której każdy może swobodnie wybierać między różnymi sposobami działania bez ryzyka poniesienia kary. Jeśli jednak rząd nie ogranicza się do chronienia ludzi przed przemocą i oszustwem jednostek antyspołecznych, to zawęża obszar wolności działania jednostki w większym stopniu, niż nakazywałoby prawo prakseologiczne. Możemy zatem zdefiniować wolność jako taką sytuację, w której przymus rządowy nie ogranicza swobody decyzji jednostek bardziej niż prawo prakseologiczne.

Takie jest znaczenie wolności zdefiniowanej jako stan jednostki w systemie gospodarki rynkowej. Człowiek jest wolny w tym sensie, że prawa i rząd nie zmuszają go do rezygnacji z niezależności i samostanowienia w większym stopniu niż nieuniknione prawo prakseologiczne. Rezygnuje jedynie ze zwierzęcej wolności życia w sposób, który nie uwzględnia istnienia innych przedstawicieli jego gatunku. Rola społecznego aparatu przymusu i przemocy polega na tym, że jednostki, które z powodu złej woli, krótkowzroczności lub upośledzenia umysłowego nie rozumieją, iż działaniami niszczącymi społeczeństwo wyrządzają krzywdę sobie i wszystkim innym, są zmuszone do unikania takich działań.

Z tego punktu widzenia trzeba zająć się często stawianym pytaniem, czy pobór do wojska i podatki są równoznaczne z ograniczeniem wolności. Gdyby wszyscy na całym świecie uznawali zasady gospodarki rynkowej, nie byłoby żadnego powodu, żeby prowadzić wojnę i poszczególne państwa mogłyby żyć w niezmąconym pokoju16. Jednak w takich warunkach, jakie panują w naszych czasach, wolny naród jest nieustannie narażony na agresywne działania totalitarnych autokracji. Jeśli chce zachować wolność, musi być gotów do obrony swojej niepodległości. Jeżeli rząd wolnego kraju zmusza wszystkich obywateli do udziału w organizowaniu obrony przed agresorami oraz wszystkich sprawnych mężczyzn do służby wojskowej, to nie nakłada na jednostkę obowiązku, który wykraczałby poza zadania wynikające z prawa prakseologicznego.

W świecie pełnym niepohamowanych agresorów i ciemiężycieli, bezwarunkowy pacyfizm jest tożsamy z bezwarunkową kapitulacją przed najbardziej bezwzględnymi prześladowcami. Kto chce pozostać wolny, musi walczyć na śmierć i życie z tymi, którzy dążą do odebrania mu wolności. Próby stawienia oporu agresorowi przez izolowane jednostki są skazane na niepowodzenie, toteż jedynym możliwym wyjściem jest zorganizowanie obrony przez rząd. Podstawowe zadanie rządu polega na ochronie systemu społecznego nie tylko przed bandytami wewnątrz kraju, lecz także przed wrogami zewnętrznymi. Ten, kto w naszych czasach sprzeciwia się zbrojeniom i służbie zasadniczej, jest, być może nieświadomie, wspólnikiem tych, którzy dążą do powszechnego zniewolenia.

Utrzymanie państwowych sądów, funkcjonariuszy policji, więzień i sił zbrojnych wiąże się z poważnymi wydatkami. Nałożenie podatków przeznaczonych na te cele jest całkowicie zgodne z wolnością, z której jednostka korzysta w gospodarce wolnorynkowej. Stwierdzenie to nie jest oczywiście równoznaczne z usprawiedliwieniem metod opodatkowania opartych na konfiskacie i dyskryminacji, które są dziś stosowane przez samozwańcze rządy postępowców. Należy to podkreślić, ponieważ dziś, w epoce interwencjonizmu i ciągłego „postępu” ku totalitaryzmowi, rządy wykorzystują prawo nakładania podatków, by niszczyć gospodarki rynkowe.

CZYTAJ DALEJ

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Exit mobile version